Petko

Na samym szczycie drabinki męskiej, do ćwierćfinałów zgodnie z planem awansowali Rafael Nadal i David Ferrer. Oczywiście faworytem jest ośmiokrotny triumfator Roland Garros, lider rankingu, Rafael Nadal. Na kortach w Paryżu poniósł tylko jedną porażkę z Robinem Soderlingiem w 2009 roku! W tegorocznym ćwierćfinale zmierzą się finaliści z roku ubiegłego.

Wówczas Rafa, bez straty seta, pewnie pokonał Ferrera. Bilans na kortach ziemnych jest dla Davida miażdżący – 2:17! Warto jednak dodać, że Ferrer pokonał Nadala w tym roku w Monte Carlo, czyli drugim turnieju, który był ostoją lidera rankingu. Dlaczego nie miałby pokonać go tutaj ? Wszystko jest możliwe, jednakże Rafa prezentuje się w tym turnieju niezwykle pewnie. Bez żadnych problemów pokonuje kolejnych rywali.

Rozpoczął od imponującego zwycięstwa 6:0 6:3 6:0 nad Gineprim. Później było 6:2 6:2 6:3 z Thiemem, 6:2 7:5 6:2 z Mayerem i ostatecznie 6:1 6:2 6:1 z Lajoviciem. Żaden mecz odbył się bez większej historii, każdy z nich był w pełni kontrolowany przez Hiszpana. Co prawda mówi się o jakichś problemach ze zdrowiem Rafy, ale na korcie nie widać żadnego śladu kontuzji.

Ale Ferrer również nie miał większych kłopotów ze swoimi rywalami, a przeciwników miał bardziej wymagających. W pierwszej rundzie wyeliminował Sijslinga 6:4 6:3 6:1, później Bolleliego 6:2 6:3 6:2. W trzeciej rundzie pokonał groźnego Włocha Seppiego 6:2 7:6 6:3. Jedynego seta stracił w kolejnym spotkaniu, z Kevinem Andersonem. Zwyciężył 6:3 6:3 6:7 6:1. Przebieg meczu łatwo sobie wyobrazić. Czeka nas mecz obfitujący w długie wymiany, piękne akcje i bez punktów oddanych za darmo.