Sport

Flesz: Sukces Magdy Linette i debla Matkowski/Fyrstenberg

Flesz: Sukces Magdy Linette i debla Matkowski/Fyrstenberg

 

Podbudowana dobrym poziomem gry w Katowicach Magda Linette (124 WTA) wyleciała do dalekiej Malezji. Uzyskała tam bezpośrednią kwalifikację do głównej drabinki i zmierzyła się z Francuzką Alize Lim (145 WTA). Linette wygrała bardzo pewnie: 6-3 6-0.

Alize Lim to nie jest oczywiście poziom Alize Cornet. Dała się poznać fanom tenisa z przyczyn mniej tenisowych – jako sympatia Benoit Paire’a i Jeremy’ego Chardy’ego (tzn. nie w tym samym czasie 😉 ). Odpisała kiedyś też kąśliwie na tweeta Marii Szarapowej, wykazując jej ignorancję w zakresie pierwszej trzydziestki ATP.

Magda Linette zmierzy się teraz z potężnie serwującą Ukrainką Ludmiłą Kiczeniok, jedną z sióstr bliźniaczek. Ciekawe, czy kiedy Ludmiła się zmęczy, może iść do toalety, a wróci z niej pełna sił Nadia i będzie kontynuować za siostrę?
SUKCES MATKI I FRYTY

Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg pokonali Hiszpanów Marka Lopeza i Marcela Granollersa 3-6 4-6. Ani Polacy, ani ich rywale, nie mogą zapisać bieżącego sezonu do specjalnie udanych. Lopez i Granollers wygrali turniej w Buenos Aires, Matka z Frytą zagrali w półfinale w Rotterdamie, a oprócz tego Fyrstenberg wygrał Brisbane u boku Daniela Nestora. Oba deble na pewno mierzą wyżej.

Polacy będą mieli szansę zapunktować w meczu drugiej rundy z jeszcze bardziej wymagającymi przeciwnikami: Nenadem Zimonjiciem i wspomnianym Nestorem.
STRACONY GEM DJOKOVICIA

Tak, tylko jeden. Wicelider światowego rankingu, Novak Djoković, pokonał Alberta Montanesa 6-1 6-0 i zameldował się już w trzeciej rundzie w Monte Carlo. Towarzyszyć mu tam będą Jo-Wilfried Tsonga i David Ferrer. Ten ostatni również może się poszczycić zdobyciem seta do zera: z Jeremy’m Chardy’m. Reszta spotkań – jutro.
ROLAND GARROS ZWIĘKSZA PULĘ NAGRÓD

€25,018,900 – tyle będzie do wygrania dla pań i panów w tegorocznej edycji paryskiego szlema. To o trzy miliony Euro więcej niż przed rokiem. Zarówno zwycięzca jak i zwyciężczyni otrzyma po €1,650,000 – o 10% więcej niż przed rokiem.
MODA NA SZWEDÓW

Szwedzki tenis leży i kwiczy. Przynajmniej w wykonaniu panów w turniejach singla, bo kobiety mają chociaż jakieś obiecujące nastolatki, a debliści mają aktualnego mistrza AO. Ale szwedzcy trenerzy trzymają się mocno.

Fernando Verdasco niedawno zatrudnił Thomasa Enqvista. Hiszpan od razu wygrał turniej w Houston. Envqist miał zasiąść przy Fernando podczas imprezy w Monte Carlo, ale tenisista był zbyt wyczerpany startem w USA.

Przypominamy – Thomas Johansson nie trenuje jeszcze żadnego zawodnika. A gdyby tak połączyć szwedzką myśl szkoleniową z pełnym potencjału nazwiskiem Jarosławy Szwedowej? To by dopiero była petarda!

Podobne wpisy:

Previous article
Cwetana Pironkowa udziela wywiadu
Next article
Agnieszka Radwańska na konferencji o Katowicach i dziennikarzach
About the author
related articles