Sport

Pennetta i Fognini: czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?

Pennetta i Fognini: czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?

Związki wzmacniają grę tylko nielicznych tenisistek. Raczej mówimy o większym zaangażowaniu pań w romans, aniżeli w trening. Ostatnio pod ostrzałem obserwatorów znajduje się pewna relacja w polskich kręgach tenisowych, uformowana z dwojga naszych popularnych reprezentantów. Jeśli sięgniemy wzrokiem na tylko trochę oddalone podwórko – Karolina Woźniacka jest już chyba bardziej znana jako narzeczona golfisty Rory’ego McIlroy’a niż jako zawodniczka z czołowej dwudziestki.

Damsko-męskie perypetie wpływały na chimeryczną formę Martiny Hingis chyba równie mocno, co jej kłótnie z matką (zresztą, część z tych kłótni miała w temacie nieodpowiednich narzeczonych córki). Steffi Graf po rozpoczęciu związku z Andre Agassim zakończyła karierę.

A Flavia Pennetta? Wypłynęła na szerokie wody dopiero po przyłapaniu na zdradzie i rzuceniu pierścionkiem w swojego ówczesnego narzeczonego, Carlosa Moyę. Jeszcze wiele lat po tamtym incydencie znana była bardziej jako dawna sympatia hiszpańskiego triumfatora Roland Garros. 32-letnia Pennetta pracuje jednak na swoje nazwisko. Wygrała deblowy Australian Open, w ubiegłym sezonie po ciężkiej kontuzji osiągnęła singlowy półfinał US Open, a w ostatnią niedzielę triumfowała w Indian Wells.

Zajmowaliśmy się w tym czasie dramatem Agi Radwańskiej i nie skoncentrowaliśmy się na szczęściu przesympatycznej Włoszki. Ostatnie dwa tygodnie Flavia spędziła w towarzystwie kolegi z reprezentacji, Fabio Fogniniego. Choć ten tenisista odpadł we wczesnej fazie imprezy, do końca pojawiał się w otoczeniu Pennetty. Ich przyjaźń trwa już od wielu lat. Włoscy dziennikarze sugerują, że tym razem może być na rzeczy coś więcej. Tenisistka zarzekała się na konferencji prasowej: „On był tylko moim szczęśliwym talizmanem”, co nie zmienia faktu, że zaprezentowała na Twitterze fotografię z owym „talizmanem” w otoczeniu przypominającym łóżko (a w każdym razie – poduszki). U boku Fogniniego od pewnego czasu nie widać jego długoletniej sympatii. Jest tylko Pennetta.
flavia pennetta fabio fognini

Flavia Pennetta i Fabio Fognini
Foto z Twittera Flavii

Może Flavia dorosła do tego, by wcielić w życie rady starszej koleżanki z reprezentacji, Franceski Schiavone? Po wygranym Roland Garros, Schiavone przyznała we włoskich mediach, że krótki romans przed każdym meczem popmował w nią endorfiny, przyjemnie relaksował i wzmacniał poczucie własnej wartości. Tenisistka poleciła tę metodę każdej kobiecie. Istotnie, Schiavone zadomowiła się na kilka lat w pierwszej dziesiątce, więc pewnie naturalny doping działał niemal tak dobrze, jak słynna maszyna regenerująca Djokovicia.

Podobne wpisy:

Previous article
Gael Monfils
Next article
Drugi ćwierćfinał dla Piter, zaskakująca porażka Radwańskiej
About the author
related articles
Petko
Nadal