Sport

Indian Wells: Triumf Pennetty, smutna Aga

Indian Wells: Triumf Pennetty, smutna Aga
agnieszka radwańska flavia pennetta indian wells wta 2014

Agnieszka Radwańska i Flavia Pennetta
Foto: Twitter WTA

Agnieszka Radwańska musi jeszcze poczekać na swój pierwszy tytuł w Indian Wells. Polka przegrała z Flavią Pennettą, a także z kontuzją 26 16.

Początek spotkania zapowiadał raczej równorzędną rywalizację. Aga w pierwszym gemie obroniła dwa break pointy i ostatecznie utrzymała własne podanie. Dwa kolejne gemy również należały do serwujących. Ciekawie było w następnym. Radwańska genialnym wygrywającym returnem wyszła na 40-30 i miała swoją pierwszą szansę na przełamanie rywalki. Flavia zatrzymała kolejną wymianę, prosząc o challenge. Pukałem się wtedy w czoło. „W takim momencie? Challenge?” – zastanawiałem się, licząc po cichu, że sędzia liniowy miał rację i za chwilę Aga będzie serwowała na 4-1 (powtórka wyniku z Dubaju). Jednak Pennetta miała rację, piłka była autowa. To był ważny moment tego pojedynku. Włoszka utrzymała podanie i wygrała wszystkie pozostałe gemy tego seta (Radwańska wygrała zaledwie siedem punktów od tamtego break pointa). 2-6.

Po zakończeniu seta Agnieszka poinformowała Tomka Wiktorowskiego o tym, że strasznie boli ją kolano i nie ma siły rywalizować z Pennettą. Trener podkreślił, że najważniejsze jest zdrowie i nie ma co ryzykować poważnej kontuzji. Dodał, że jeśli zamierza kontynuować pojedynek, niech próbuje wcześniej kończyć wymiany. Zauważył również, że do tej pory Aga grała w sesjach nocnych, kiedy grało się zupełnie inaczej.

Drugą partię Polka zaczęła od utrzymania serwisu. Jak się okazało, był to jedyny gem wygrany przez Radwańską. Wszystkie pozostały w drugiej odsłonie padły łupem Pennetty, która dobrze widziała co się dzieje po drugiej stronie siatki. Agnieszka do części piłek nawet nie startowała, widać było po niej, że zmaga się z dokuczliwym bólem. Krakowianka nie chciała jednak kreczować, mając pewnie na uwadze kibiców, którzy ją głośno dopingowali. Musiała ostatecznie uznać wyższość rywalki. 1-6.

Agnieszka podczas uroczystości wręczenia nagród łamiącym się głosem przepraszała wszystkich, że musieli być świadkami tego widowiska. Bardzo żałowała, że nie mogła rywalizować w pełni sił. Podziękowała również organizatorom, sponsorom, chłopakom ze swojej ekipy, a także wszystkim kibicom. Zapowiedziała, że wróci tu za rok i powalczy o tytuł BNP Paribas Open. Tymczasem Pennetta w najnowszym rankingu WTA wskoczy na 12. pozycję. Jest to jej 10. tytuł w karierze. Pierwszy wygrała w Sopocie.

Podobne wpisy:

Previous article
ATP & WTA 2014: Bohaterowie są zmęczeni
Next article
Serhij Stachowski
About the author
related articles
Petko
Nadal